Zwróćmy uwagę na obligacje korporacyjne

Deweloperzy mieszkaniowi przeżywają boom, mogą poprawić marże. Ich obligacje mają całkiem korzystny stosunek zysku do ryzyka. Łukasz Rozbicki

Publikacja: 29.04.2024 06:00

Łukasz Rozbicki, zarządzający, MM Prime TFI

Łukasz Rozbicki, zarządzający, MM Prime TFI

Foto: materiały prasowe

Akcje w zeszłym roku dały zarobić bardzo dobrze i wpisała się w to tym razem warszawska giełda ze stopą zwrotu WIG rzędu 35 proc. Nie ma jednak mowy o powtarzalności takiego wyniku, nie tylko wśród polskich spółek, ale i globalnych rynków.

Już ten rok jest nieco pod górkę i pokazuje, że inwestowanie nie jest takie proste. Szczególnie zbudowanie portfela akcji.

Weźmy jednak na warsztat inwestora bardziej konserwatywnego, o nieco niższej akceptacji ryzyka. Inwestuje on długoterminowo, ale jednocześnie oczekuje też kuponów z inwestycji. Cały czas na GPW można dosyć łatwo ułożyć portfel spółek dywidendowych oferujących stopy dywidendy rzędu 7-9 proc. Tyle tylko, że wiążą się z tym dwa podstawowe ryzyka – ryzyko istotnego spadku dywidendy lub jej braku oraz ryzyko zmian cen rynkowych.

Jeszcze niedawno bardzo bezpieczny rynek lokat oferował nominalnie wysokie oprocentowanie, ale działo się to w warunkach wysokiej dwucyfrowej inflacji. Ta jednak spadła, a mimo tylko niewielkiego spadku WIBOR-u oprocentowanie lokat spadło wyraźniej. Trafiają się promocje, ale często są one ograniczane do małych kwot i obwarowane dodatkowymi warunkami.

Obligacje skarbowe oferują niewielką premię do WIBOR-u, a dodatkowo te o dłuższym terminie wykupu mają istotny komponent ryzyka ceny, które materializuje się, jeśli chcemy z inwestycji wyjść wcześniej, tj. przed terminem zapadalności.

Warto jednak spojrzeć na rynek obligacji korporacyjnych, na którym dominuje sektor deweloperski. Trzeba go przy tym podzielić na deweloperów komercyjnych i mieszkaniowych. Ci pierwsi mogą płacić nawet wyższe odsetki, ale jednak segment biurowy nie przeżywa najlepszego okresu. Kompletnie inaczej ma się sytuacja wśród deweloperów mieszkaniowych. Sektor przeżywa aktualnie boom – wchodzi kolejny program wsparcia kredytobiorców, ceny mieszkań dalej mogą rosnąć, koszty budowy tymczasem się ustabilizowały. Daje to deweloperom mieszkaniowym potencjał na utrzymanie lub nawet poprawę bardzo wysokiej marży brutto.

Chcąc dużo budować i korzystać z sytuacji rynkowej, gremialnie wychodzą oni po finansowanie obligacyjne. Wysokie zyski i dobra sytuacja bilansowa powodują, że są oni w stanie wciąż płacić wysokie premie. Nawet najwięksi z nich mogą oferować ponad 300 punktów ponad WIBOR. Mniejsi, ale i oczywiście ryzykowniejsi deweloperzy mogą finansować się marżą nawet 500 punktów i więcej ponad WIBOR. Przy tej sytuacji rynkowej i perspektywach wydaje się, że takie obligacje mają całkiem korzystny stosunek zysku do ryzyka.

Okiem eksperta
Inflacja w USA ma prawdziwe znaczenie
Okiem eksperta
Inwestorzy czekają na inflację
Okiem eksperta
Co napędzi giełdę w tym roku?
Okiem eksperta
Względny spokój i wyniki spółek
Okiem eksperta
Sell in May…
Okiem eksperta
Patryk Pyka: A-B-C czy V?